LIKE ME ON FACEBOOK!

Translate this blog:

środa

#305: sunset with Sandra



Wrześniowy zachód słońca z Sandrą. Uwielbiam, że nic nie jest jej straszne, kiedyś leżała jak puma na gałęzi rozłożystego drzewa, tym razem brodziła w zimnej Pisi! Po sesjach z Sandi zawsze wracam zadowolona (problem mamy tylko by się zgadać konkretnie, reszta to leci jak z płatka), dziewczyna naprawdę fotogeniczna, poza tym nigdy się z nią nie nudzę, bo połowę sesji przegadujemy =D (Tutaj miałyśmy przygotowaną drugą stylizację, ale z tego wszystkiego słońce nam zgasło :P)
Dobra, ja się nie rozpisuję, mam nadzieję, że zdjęcia mówią same za siebie :) Enjoy!